Grupa studentek z pierwszego roku studiów magisterskich kierunku Pedagogika niemal od początku pandemii włącza się w organizowanie pomocy.
- To młode kobiety, które mają swoje rodziny. Osoby wrażliwe, o wielkich sercach, które swoją postawą propagują empatię. Jedna z nich w tych dniach po raz kolejny zostanie mamą – tłumaczy Dominika Mielniczuk-Bączek z Katedry Pedagogiki Wydziału Humanistycznego, koordynatorka akcji pomocowej studentek Pedagogiki. – W organizowaną przez nie pomoc włączają się ich koleżanki z drugiego roku studiów magisterskich oraz ze studiów licencjackich.
Zaczęło się od prostych działań: studentki piekły ciasta dla podopiecznych hospicjum i domu pomocy społecznej, a także dla dbających o bezpieczeństwo strażników miejskich. Potem wspierały koszalińskie organizacje i stowarzyszenia, pomagając w szyciu maseczek ochronnych (uszyto 10 tysięcy maseczek, które trafiły m.in. do policjantów i pracowników domu pomocy społecznej).
- Stale śledziliśmy też pojawiające się w internecie informacje o pilnych potrzebach instytucji i środowisk zaangażowanych w walkę z koronawirusem - dodaje koordynatorka akcji pomocowej.
Wolontariuszki odpowiedziały na apel Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie i zebrały pieniądze na zakup koszulek dla pracowników oddziałów chirurgicznego i zakaźnego (przekazały 70 koszulek). Pomogły w zakupie jednorazowych fartuchów dla Specjalistycznego Zespołu Gruźlicy i Chorób Płuc w Koszalinie. A do Domu Miłosierdzia Bożego dostarczyły jednorazowe naczynia, w których można rozdawać potrzebującym ciepłe posiłki.
Skąd pieniądze na te działania? Studentki zorganizowały w internecie loterię fantową i zbierały datki na stronie pomagam.pl (hasło „Pedagogika szuka pomocnika”). Szybko zgromadziły zaplanowaną kwotę – 5 tys. zł. - Dziękuję anonimowemu darczyńcy, który zasilił nasze konto kwotą jednego tysiąca złotych – podkreśla Dominika Mielniczuk-Bączek, dodając, że akcja się nie kończy (w niesieniu pomocy studentki będą współdziałały m.in. z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie).